Kiedyś, za czasów mojego dziadka, każdy fotograf wiedział, że są osobne filmy o konkretnym charakterze. Inne filmy stosowało się do portretów, krajobrazów, czy sportu. Jedne miały ciepły charakter, inne: chłodny — mówiąc w skrócie. W pewnym stopniu to właśnie w taki sposób dokonywaliśmy wstępnej obróbki zdjęć, potem doprawiając całości przy ich wywołaniu.
SPRAWDŹ TEŻ: Co to jest przysłona i jak działa? Poradnik
Dzisiejsze aparaty, oferują nam coś zupełnie innego, czyli zapis zdjęć w formacie RAW: całkowicie surowy obraz, bez żadnych ingerencji, preferencji, gotowy do tego, aby go obrobić w komputerze. Oczywiście, każdy aparat, matryca, ma swój określony charakter, ale to nie są ogromne różnice. Każdy jednak pozwala na ogromne możliwości postprodukcji: wyciąganie z cieni, gaszenie prześwietleń, zmianę balansu bieli czy zaawansowane możliwości korekty kolorów.
Z kolei pliki JPEG to zupełnie inna bajka. To jakby wywołane odbitki, które są już obrobione przez aparat. Jeśli aparat potrafi to zrobić dobrze, to mamy ciekawy efekt i nie musimy potem sami tych zdjęć edytować. Co więcej, mamy też dużo mniejsze pliki. Jednak większość aparatów, nie potrafi naprawdę dobrze obrobić zdjęć za nas. Wyjątkiem są aparaty Fujifilm, jak popularny X100VI, które oferują masę trybów symulacji klisz, dających naprawdę świetne efekty. Podobnie jak kiedyś, robią to już w momencie wykonania zdjęcia, dzięki czemu, dostajemy zdjęcia JPEG, gotowe do publikacji czy wydruku. Więcej o tym pisałem w artykule „Dlaczego tak lubimy symulacje filmów Fujifilm?„.
Decydując się na zapis zdjęć w formacie JPEG, moim zdaniem, najlepszym wyborem będzie format HEIF (HIF). To format zapisu zdjęć, którego pełna standaryzacja nastąpiła w 2015 r., ale popularność zyskał dopiero w 2017 r. kiedy to firma Apple zdecydowała, że stanie się on domyślnym formatem zapisu zdjęć w systemach iOS oraz macOS. Główną zaletą formatu HEIF w tym kontekście jest fakt, że zdjęcia w nim zapisane, zajmują tyle samo lub mniej miejsca, co JPEG-i. Oferują jednak zapis z 10-bitową głębią kolorów, podczas gdy w formacie JPEG mamy zaledwie 8 bitów. Przekłada się to na możliwość zarejestrowania 1024 odcieni dla kolorów czerwonego, zielonego i niebieskiego, w przypadku 8-bitowej głębi oznacza to tylko 256 stopni jasności dla każdego z tych kolorów. Nic nie tracimy, a możemy zyskać.
RAW kontra JPEG — który wybrać? Poradnik
Który format Wy wybieracie? Oba mają swoje zalety jak i wady.