Z jednej strony mamy budżetowy jak na obecne standardy aparat z wymienną optyką, w którym widać kilka cięć budżetowych. Z drugiej strony dostajemy sporo funkcji, które występują tylko w zaawansowanych aparatach hybrydowych. Jest też trzecia strona, taka do której chyba trzeba się przyzwyczaić. Konkretnie chodzi o wrzucanie do aparatu starszych i dobrze znanych komponentów połączonych z nowym procesorem, co owocuje wyższą rozdzielczością wideo, znacznie lepszą pracą systemu AF, etc.
SPRAWDŹ: 90 gramów czystej radości dla fanów Fujifilm X. Recenzja XF 23 mm f/2.8
Sercem jednak jest wciąż nieco starszy sensor, wizjer i co zaskakujące nie odchylany ekran. Pomimo tego wciąż uważam, że to jedna z najciekawszych ofert w obecnej linii Fujifilm. Co więcej bardzo udany nowy obiektyw kitowy 13-33mm mocno odświeża moją długoletnią sympatię do tej marki i załatwia temat stabilizacji obrazu. Czy więc warto wymienić sprzęt na X-T30 III? Ten materiał wszystko Ci wyjaśni.
Fujifilm X-T30 III – specyfikacja
- Matryca: APS-C BSI X-Trans CMOS IV 26 Mpix bez stabilizacji
- Procesor: X-Processor 5
- Autofokus: najnowsze algorytmy śledzenia
- Tryb seryjny: 8 kl./s w trybie migawki mechanicznej i do 20 kl./s w trybie migawki elektronicznej)
- Tryb wideo: 6,2K 30 kl./s w trybie Open Gate z 10-bitowym próbkowaniem 4:2:2, lub do 60 kl./s w jakości 4K.
- Pokrętło symulacji filmów
- Wizjer: OLED, 0,39”, 2 360 000 punktów, punkt oczny 17,5 mm, powiększenie ok. 0,62x, regulacja dioptrii 2,69 Mp
- Ekran: 3 cale, 1,62 mln punktów odchylany w tylko jednej płaszczyźnie
- Wydajność: 315-425 zdjęć na jednym ładowaniu (w zależności od trybu oszczędzania baterii).
- Karty pamięci: 1x SD/SDHC/SDXC (UHS-I) (maksymalnie 2 TB)
- Waga: 329 g (korpus), 378 g (z baterią i kartą pamięci)




