Poradniki

Czym różnią się obiektywy filmowe od fotograficznych?

Amadeusz Andrzejewski / 07.10.2024

W ostatnich latach coraz więcej firm produkuje zarówno obiektywy fotograficzne, jak i filmowe. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, jedne od drugich nie różnią się jedynie inną obudową i brakiem autofokusa. Różnic jest znacznie więcej i warto je znać, aby wybrać narzędzia, które są nam naprawdę potrzebne.

Oto kilka głównych cech, które wyróżniają obiektywy fotograficzne, od obiektywów filmowych. Z tego poradnika, dowiesz się także, czy warto sięgnąć po droższe szkła filmowe, oraz sprawdzisz, które z nich polecamy.

Zestawy i wspólne cechy obiektywów filmowych

Pierwszym i łatwo zauważalnym aspektem optyki filmowej jest fakt, że występuje ona w zestawach. Mówiąc „Zeiss Master Prime”, „Cooke S5/i”, „NiSi Athena” czy „Irix Cine” mamy na myśli całą rodzinę, obejmującą nawet i kilkanaście „stałek” o ogniskowych na przykład od 12 do 150 mm. Oczywiście, obiektywy fotograficzne też występują w liniach czy seriach, ale w ich przypadku nie ma to aż tak dużego znaczenia, jak przy instrumentach filmowych.

Zazwyczaj obiektywy w obrębie danej filmowej rodziny mają wiele cech wspólnych. Pierwszą z nich są rozmiary i umiejscowienie pierścieni przysłony i ostrości (a w zoomach także ogniskowej), dzięki czemu przy zmianie z jednego obiektywu na drugi, ekipa filmowa nie musi korygować położenia systemu follow focus czy kompendium. Większość konstrukcji z danego „seta” ma także identyczną maksymalną transmisję, choć tu zdarzają się wyjątki – w zestawie zawierającym modele o parametrach typu 35 mm T1.4 czy 85 mm T1.4 trudno spodziewać 300-ki o takiej samej jasności.

Możliwie zbliżone gabaryty oznaczają też zazwyczaj identyczną średnicę gwintu na filtry, a często także podobną wagę, co z kolei skraca proces wyważania stedicamu czy gimbala po wymianie obiektywu.

Zestaw obiektywów filmowych NiSi Athena

Zestaw obiektywów filmowych NiSi Athena

Przykładowy zestaw pełnoklatkowych obiektywów filmowych, jedna z bardziej budżetowych opcji dostępnych na rynku

Sprawdź cenę
Fotoforma
Zestaw obiektywów filmowych Irix Cine Production Set

Zestaw obiektywów filmowych Irix Cine Production Set

Inny przykład atrakcyjnie wycenionego zestawu obiektywów filmowych

Sprawdź cenę
Fotoforma

Najważniejsze jednak jest to, że w przypadku profesjonalnych obiektywów filmowych, wszystkie instrumenty w danym zestawie są do siebie dopasowane pod względem koloru i kontrastu. Jest to cecha, której źródeł należy się dopatrywać w czasach, gdy filmy były kręcone na negatywie i montowane oraz kolorowane bez wykorzystania komputerów. Oczywiście urządzenia do powielania taśmy filmowej pozwalały na pewien zakres korekcji barwnej, był on jednak znikomy w porównaniu z tym, co dziś oferuje choćby średniej klasy program montażowy. Stąd też bardzo ważne było, aby materiał był możliwie dopasowany do siebie już na etapie nagrywania.

SPRAWDŹ TEŻ: Obiektywy Panasonic Lumix S są ciekawsze, niż myślisz i świetne do filmowania

Zrozumieli to producenci obiektywów i za pomocą odpowiedniego doboru powłok antyodblaskowych starali się to właśnie dopasowanie osiągnąć. Mimo przejścia do cyfrowej rejestracji i obróbki właściwość ta nadal jest pożądana, upraszcza bowiem pracę i pozwala zmniejszyć liczbę niezbędnych ingerencji w obraz. Oprócz zestawów obiektywów stałoogniskowych podobną właściwość powinny posiadać również dobrej klasy filmowe zoomy – czyli zachowywać kolorystykę i kontrast niezależnie od ogniskowej.

Przykład identycznego rozmieszczenia pierścieni ostrości i przysłony względem bagnetu w zestawie obiektywów filmowych Sirui Venus

Solidne wykonanie, pierścienie i wartość „T” zamiast „f/”

Oprócz cech wynikających ze stadnego występowania filmowej optyki jest też kilka takich, które cechują każdy pojedynczy obiektyw. Wśród nich wymienić należy solidne wykonanie i pierścienie przystosowane do wieloletniej manualnej obsługi.

Pierścień przysłony w takich konstrukcjach pracuje bezstopniowo i wyskalowany jest nie w wartościach światłosiły („f/”) tylko transmisji („T”). Jaka jest różnica? Najprościej rzecz ujmując, obiektyw o transmisji T2 wpuszcza tyle światła, ile wpuszczałby obiektyw f/2, gdyby był wykonany z idealnego szkła i miał idealne powłoki antyodblaskowe. Ponieważ jednak szkło ani powłoki idealne nie są, to zazwyczaj wartość transmisji jest nieco inna niż odpowiadająca jej światłosiła. Można to łatwo ustalić, porównując obiektywy filmowe z ich fotograficznymi odpowiednikami. Typowo obiektyw o światłosile f/1.4 w wersji filmowej będzie mieć transmisję T1.5. Przy zoomach f/2.8 może to być już na przykład T3.0. Nie ma w tym przypadku jednolitego przelicznika – różnica między światłosiłą a transmisją zależy bowiem od stopnia skomplikowania konstrukcji optycznej obiektywu oraz jakości zastosowanych powłok antyodblaskowych.

Po co właściwie się w to bawić? Ponieważ oznaczenie w transmisji jest precyzyjniejsze z punktu widzenia ekspozycji. Każdy obiektyw filmowy ustawiony na zadaną wartość transmisji wpuści dokładnie tyle samo światła, niezależnie od liczby soczewek czy jakości powłok. Było to szczególnie ważne w czasach pracy na negatywie, ale także dziś ułatwia pracę osób zajmujących się korekcją barwną.

Profesjonalne filmowe zoomy potrafią ważyć kilka, a nawet kilkanaście kg. W zamian często oferują parametry nieosiągalne dla lżejszych, fotograficznych konstrukcji.

Pierścień ostrości z kolei zazwyczaj ma zakres obrotu bliski 360 stopniom i podziałkę umieszczoną tak, by była czytelna dla stojącego z boku ostrzyciela uzbrojonego w system follow focus. Z tego względu obydwa pierścienie pokryte są ustandaryzowanymi ząbkami ułatwiającymi podłączenie zarówno wspomnianego follow focusa, jak i innych modułów do zdalnej kontroli parametrów pracy. Co równie ważne, pierścienie ostrości w obiektywach filmowych są bardzo precyzyjnie wyskalowane, a poprawność tej skali jest indywidualnie kontrolowana w fabryce i przy każdej wizycie obiektywu w profesjonalnym serwisie. To za tę precyzję między innymi dopłaca się różnicę w cenie, jaka typowo występuje między optyką filmową a fotograficzną.

SmallRig 3010 Follow Focus Mini

SmallRig 3010 Follow Focus Mini

Przykładowy moduł follow focus dostosowany do pracy z wyposażonymi w zębatki na pierścieniu ostrości obiektywami filmowymi.

Sprawdź cenę
Fotoforma

Minimalne „oddychalnie”

Całość, przynajmniej w teorii, uzupełnia projekt optyczny zoptymalizowany nie tylko pod kątem możliwie wysokiej jakości obrazu, ale również ograniczenia do minimum „oddychania”, czyli zmiany pola widzenia podczas ustawiania ostrości. W praktyce oglądając testy obiektywów filmowych łatwo się przekonać, że bywa z tym różnie, zwłaszcza w przypadku starszych konstrukcji oraz obiektywów filmowych spokrewnionych z konstrukcjami fotograficznymi.

Dlaczego starszych konstrukcji nie zastąpiono nowszymi?

Ponieważ artystyczne oczekiwania względem optyki filmowej są często zgoła inne niż w przypadku fotograficznej. Przy filmowaniu nikt nie liczy funkcji MTF i nie porównuje wyników liczby par linii na milimetr sensora. W opinii wielu autorów zdjęć filmowych współczesne sensory dają tak bliski perfekcji obraz, że łączenie ich z równie bliską perfekcji współczesną optyką daje zbyt „sterylny” obraz. Stąd powracająca popularność starych obiektywów, których niedoskonałości nadają obrazowi specyficzny i często unikalny charakter.

„Pancerność”, czyli inna budowa

Ostatnim ważnym aspektem obiektywu filmowego jest jego ogólna „pancerność”. Co prawda wymogi w kwestii tej ostatniej są identyczne w przypadku zarówno instrumentów filmowych, jak i, na przykład, profesjonalnych obiektywów przeznaczonych dla fotoreporterów, ale obiektywy filmowe nie muszą być przy tym aż tak małe. Można zatem „opancerzyć” je nieco bardziej i mieć tym samym pewność, że po przypadkowym zahaczeniu o framugę drzwi nie będziemy musieli przerywać zdjęć i zamiatać z podłogi tłuczonego szkła. Przy regularnym serwisie obejmującym np. wymianę smaru, dobrej klasy obiektywy filmowe są w stanie pracować przez dziesiątki lat po kilkanaście godzin dziennie.

Dwie linie obiektywów filmowych zauważalnie różniące się nie tylko parametrami i ceną, ale też rozmiarem

Czy warto dopłacać i kupować optykę filmową?

Nie ma na to pytanie jednej dobrej odpowiedzi. Są sytuacje, w których wybór optyki filmowej to dobry pomysł i to nawet jeśli układ soczewek w środku jest taki sam jak w fotograficznych odpowiednikach. Są też takie, kiedy okaże się to zbędnym wydatkiem. Jak zwykle, wiele w tym przypadku zależy od naszych osobistych preferencji i stylu oraz ilości pracy.

Amadeusz Andrzejewski

Na co dzień redaktor w portalu Optyczne.pl, gdzie regularnie testuje najnowszy sprzęt filmowy. Oprócz tego zawodowo filmuje i prowadzi szkolenia z filmowania, a po godzinach zajmuje się fotografią i kinem niezależnym. Absolwent Montażu Filmowego na PWSFTviT oraz Inżynierii Dźwięku i Obrazu na Politechnice Gdańskiej.

Więcej w kategorii: Poradniki

Poradniki

Zróbmy trochę dymu! Sesja, poradnik i test dymiarki SmokeGENIE

Poradniki

Złota i niebieska godzina w fotografii. Czy to najlepszy czas na zdjęcia?

Poradniki

Zasilanie przy filmowaniu. Jak się za to zabrać?

Rzetelne testy naszych specjalistów

Testy

3 Legged Thing Punks 2.0 – sprawdzamy nowe zbuntowane statywy

Poradniki

3 powody, dlaczego warto wybrać karty pamięci Angelbird

Testy

4 powody, dla których Fujifilm X-T4 to mistrz uniwersalności

Zapisz się do newslettera
i bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera