Studyjne sesje ze sportowcami są wyzwaniem. Szczególnie jeśli przed obiektywem stoi Marcin Lewandowski – jeden z najlepszych lekkoatletów w Polsce, biegacz, olimpijczyk, medalista Mistrzostw Świata i Europy. Zobaczcie, jak powstały fotografie, które posłużyły między innymi do ilustracji wywiadu z Marcinem w prestiżowym magazynie.
Dostałem zadanie, aby przygotować fotografie, które posłużą jako ilustracje wywiadu w jednym z topowych magazynów dla mężczyzn oraz będą wykorzystywane do promocji lekkoatlety. To nie było proste zlecenie, ponieważ zależało nam na przeniesieniu dynamiki biegacza do niedużego studia. Zaplanowaliśmy dwa sety zdjęć o zupełnie różnym charakterze. Od klasycznej, eleganckiej sesji portretowej, po pełne temperamentu zdjęcia w pyle w stroju sportowym. Każdy, kto zna moje prace, mógł zauważyć, że uwielbiam pracować z ostrym, kontrowym oświetleniem. Tym razem nie mogło być inaczej.
Pierwszy plan – elegancki portret
Do pierwszego planu zdjęciowego zaplanowałem użycie tła, które zbudowałem wraz z moją dziewczyną Angeliką. Zapewnia ono niecodzienny efekt, a świetliste pasy służą także za oświetlenie kontrowe, które świetnie obrysowuje modela, dodając kontrastu oraz głębi do zdjęcia. Uzyskałem ten efekt, dzięki wykorzystaniu 4 lamp błyskowych Quadralite: Pulse Pro X (800Ws, 600Ws oraz 400Ws) oraz jednej Atlas Pro 600 TTL. Dwie lampy Puls Pro X ustawiłem za tło z założonymi dużymi, srebrnymi parasolami Quadralite Space 185 cm. Jako główne światło użyłem Atlasa Pro 600 TTL z białym beauty dishem o średnicy 55 cm. Ze względu na to, iż mieliśmy w planie także zdjęcia całej sylwetki, uzupełniłem setup o kolejną lampę Pulse Pro X z założonym srebrnym parasolem Space 185 cm. Ta lampa służyła mi za światło wypełniające. Całym zestawem sterowałem bezprzewodowo za pomocą wyzwalacza Quadralite Navigator X+.
Fot. Łukasz Skwiot
Fot. Łukasz Skwiot
Drugi plan – akcja!
Do tych zdjęć wykorzystaliśmy pył oraz ostrzejsze światło kontrowe. Zmieniłem więc parasole na czasze 18 cm. To świetne modyfikatory, gdy chcemy uzyskać twarde, ukierunkowane światło. Czasza uwydatnia i zarysowuje wszystkie drobinki unoszącego się pyłu. Dodatkowo ustawiłem bardzo krótkie czasy błysku lamp, aby idealnie zamrozić pył na zdjęciach. Czasy błysku lamp to parametr, na który większość fotografujących nie zwraca uwagi. Tymczasem dla mnie jest on jednym z najważniejszych. Pulsy Pro X osiągają czas trwania błysku wynoszący nawet 1/35086 s. Dodatkowo krótki czas ładowania oraz wydajny tryb seryjny sprawiły, że świetnie sprawdziły się podczas tej sesji.
Zależało mi na tym, aby kadry były różnorodne, dlatego zmieniałem ustawienia oświetlenia, co można zobaczyć na filmiku. Finalne zdjęcie powstało przy użyciu trzech lamp. Jako główne światło użyłem Atlasa Pro z beauty dishem, tym razem jednak ustawiłem lampę centralnie nad Marcinem, pod większym kątem, aby dodać dramaturgii oraz kontrastu. Jednocześnie, aby wydobyć pył jako kontrę, użyłem jednej lampy z czaszą, ale ustawioną centralnie za zawodnikiem. Cały setup uzupełniłem lampą z parasolem, aby lekko wypełnić cienie oraz doświetlić strój.
Fot. Łukasz Skwiot
Fot. Łukasz Skwiot
Z jakiego sprzętu korzystałem?
Pracowałem dwoma aparatami. Moim głównym aparatem jest profesjonalna lustrzanka Canon EOS-1DX Mark III z obiektywem EF 24-70 mm f/2.8L II USM. Dodatkowo wypożyczyłem z Fotoformy najwyższej klasy bezlusterkowca Canon EOS R5, do którego podpiąłem zestaw obiektywów RF 24-70 mm f/2.8L IS USM oraz RF 70-200 mm f/2.8L IS USM. Zestaw ten pozwala mi na bezstresową pracę, jeżeli chodzi o jakość zdjęć w bardzo dużej rozdzielczości. Dodatkowo funkcja wykrywaniu oka i pewny, ciągły autofokus nawet podczas trudnych zdjęć w pyle sprawiła, że nie musiałem się martwić o brak ostrości na najważniejszym elemencie kadru.
Na wszystkich swoich sesjach pracuję z tetheringiem, całość podpięta była więc kablem TetherTools do komputera, aby na bieżąco kontrolować uzyskiwany efekt. Do części zdjęć użyłem także blendy typu U, która pozwala wyrównać cienie pod brodą.
Od ponad 10 lat zawodowo zajmuję się fotografią sportową. W 2020 r. dołączyłem do grona Europejskich Ambasadorów marki Canon. Specjalizuję się w fotografowaniu piłki nożnej, futbolu amerykańskiego oraz tworzeniem studyjnych sesji sportowych. Praktycznie od samego startu swojej fotograficznej drogi współpracuję z tygodnikiem “Piłka Nożna”, dla którego dokumentowałem najważniejsze turnieje oraz mecze piłkarskie ostatnich lat, takie jak Mundial 2018 w Rosji, UEFA Euro 2016, czy prawie 100 spotkań Ligi Mistrzów. Pracuję także w agencji CyfraSport oraz jestem fotografem drużyny Panthers Wrocław. Fascynuje mnie możliwość uchwycenia na zdjęciu tych ułamków sekund, które są niemożliwe do zobaczenia gołym okiem. W swojej pracy stawiam na dynamiczne, ciasne kadry, uwielbiam być w centrum akcji. Moją ulubioną dyscypliną jest, niszowy dalej w Polsce, futbol amerykański. To niezwykle widowiskowa i nieprzewidywalna dyscyplina, stwarzająca zarówno wiele okazji na ciekawe, niestandardowe ujęcia, jak i wiele wyzwań dla samego fotografa. Kolejną częścią mojej pracy jest tworzenia sesji sportowych, podczas których staram się przenieść ruch do statycznego studia fotograficznego, a korzystając z zewnętrznych lamp błyskowych zbudować klimatyczne i emocjonujące kadry, niekoniecznie wpisujące się w kanony klasycznego portretu.