Jedyną istotną zmianą w Leice Q3 43 jest obiektyw. Zamiast szkła o ogniskowej 28 mm, mamy tu nową konstrukcję APO Summicron 43 mm f/2. To sprawia, że nowe są także ekwiwalenty ogniskowej dla trybów crop (60, 75, 90 120 i 150 mm). Obiektyw składa się z 11 soczewek w 8 grupach, w tym 7 soczewek asferycznych. Konstrukcja nosi oznaczenie Leica „APO”, co wskazuje, że mamy tu apochromatyczną konstrukcję, która powinna zoptymalizować ostrość i zminimalizować podłużną aberrację chromatyczną. To dosyć istotny szczegół, bowiem niektórzy mogą marudzić, że mamy tu jasność tylko f/2, więc rozmycie tła i ogólna plastyka zdjęć, odcięcie obiektu od otoczenia, nie będzie imponujące. Nic bardziej mylnego. Dzięki zastosowaniu tej konstrukcji, ostre części zdjęcia są tak wyraźne, że prawie wyskakują z kadru, a rozmycie tła tak gładkie i stopniowe, że mamy wrażenie, jakby zdjęcia były robione obiektywem z niższą wartością przysłony.
SPRAWDŹ: Leica M11 – chyba jedyny pełny test tego wyjątkowego aparatu fotograficznego
Skąd pomysł na ogniskową 43 mm? Powodów jest kilka. Wielu fotografów marudziło, że 28 mm w zwykłej Q3 to zbyt szeroka ogniskowa. Chcieli czegoś węższego, co lepiej sprawdzi się w fotografii ulicznej czy reportażowej. Klasyczne 35 mm to byłoby zbyt blisko do 28 mm, a 50 mm to już nieco zbyt duże przybliżenie. Zdecydowano się zatem na ogniskową 43 mm. Sama Leica argumentuje, że to właśnie ogniskowej 43 mm najbliżej do pola widzenia ludzkiego oka, niż mityczne 50 mm. Poza tym, 43 mm to długość przekątnej matrycy pełnoklatkowej, co oznacza, że obiektyw 43 mm nie jest ani lekko szerokokątny, jak 35 mm, ani lekko teleobiektywowy, jak 50 mm.
Sam nigdy nie byłem wielkim fanem ogniskowej ok. 40 mm, ale też zbyt wielu zdjęć takimi obiektywami nie robiłem. Fotografowałem nieco w Japonii Nikonem Zf i 40 mm, ale głównie dlatego, że był dużo mniejszy niż 35 mm. Mimo wszystko wolę klasyczne 35 mm, ale trzeba przyznać, że stosowanie ogniskowej 43 mm, może w jakimś drobnym stopniu, wyróżnić naszą twórczość na tle tak wielu fotografów kochających klasyczne 35 i 50 mm. Obiektyw o ogniskowej 43 mm jest też w pewnym sensie złotym środkiem: na tyle szeroki, że sprawdzi się w streecie, ale na tyle wąski, że można nic robić portrety środowiskowe, dokumentalne czy lifestylowe zdjęcia produktowe, a nawet detale (po włączeniu trybu makro). Amerykanin powiedziałby, że to brzmi jak plan. I zdecydowanie bym się z nim zgodził. Jak zatem Leica Q3 43 sprawuje się w praktyce? Sprawdzam!
Leica Q3 43 w skrócie
- Obiektyw 43 mm f/2 ze stabilizacją obrazu
- Pełnoklatkowy sensor BSI CMOS 60 Mpix
- Opcje kadrowania do ekwiwalentu ogniskowych 60, 75, 90, 120 lub 150 mm
- OLED EVF o rozdzielczości 5,76 mln punktów i powiększeniu 0,79x
- 3-calowy odchylany ekran dotykowy LCD z 1,8 mln punktów
- Natywny zakres ISO 100-100 000 (ISO 50 wybierane ręcznie)
- Hybrydowy autofokus (PDAF + kontrastowy AF z DFD)
- Zdjęcia seryjne do 15 kl./s (7 kl./s z AF-C)
- Wideo 8K w proporcjach UHD lub DCI do 30p (H.265)
- Obsługa Apple ProRes 422HQ do nagrywania wideo 1080p do 60p
- Odporność na kurz i wodę na poziomie IP52
- Wi-Fi i Bluetooth z możliwością połączenia z aplikacją Leica Fotos
- Bezprzewodowe ładowanie za pomocą opcjonalnego uchwytu ręcznego