W świecie zalanym przez tanią elektronikę z Chin warto zwrócić uwagę na producentów, którzy stawiają na jakość wykonania, innowacje oraz lokalną produkcję. Taką marką jest Rotolight — lider wśród producentów oświetlenia w technologii LED dla branży filmowej i fotograficznej. Co oferują, dlaczego warto zwrócić na nich uwagę? Już tłumaczę.
Jaka lampę LED do filmowania wybrać?
Od kilku lat, rynek wręcz zalewają przeróżne lampy LED. To oczywista odpowiedź na coraz większe zapotrzebowanie na treści wideo. Często to chińskie produkty, tylko brandowane w różny sposób, które przyciągają niską ceną i całkiem sporymi możliwościami. To lampy podstawowe, do prostych zadań, dobre na początek, albo takie, które sprawdzają się w pracy od czasu do czasu. Fajnie, że na rynku są takie produkty, które otwierają drogę do świata wideo i dobrze sprawdzają się, kiedy mamy ograniczony budżet, czy np. chcemy zacząć swoją przygodę z nagrywaniem na YouTube.
W tym zalewie podobnych do siebie paneli LED trochę giną nam produkty profesjonalne, z najwyższej półki, które wprawdzie są droższe, ale oferują także dużo więcej możliwości twórczych oraz jakość wykonania, która sprosta intensywnej pracy. Od lat, liderem zaawansowanych lamp LED do filmowania i fotografii, jest Rotolight — brytyjska firma rodzinna projektująca innowacyjne produkty oświetleniowe w technologii LED dla branży filmowej i fotograficznej. Dlaczego warto zainteresować się lampami LED tej marki? Czy się wyróżniają na tle taniej, chińskiej konkurencji? Co mają w ofercie?
Nie odkryję ameryki, pisząc, że większość elektroniki w tych czasach powstaje w Chinach. Dotyczy to nawet tych największych marek, jak Apple, Samsung, czy Sony. Tym bardziej warto zwracać uwagę na sprzęty, które są produkowane lokalnie, w miejscu pochodzenia marki. Taką marką jest właśnie rodzinna firma Rotolight. Ich lampy LED są projektowane i wykonywane w Wielkiej Brytanii, co gwarantuje bardzo wysoką jakość, unikalne rozwiązania oraz pełną kontrolę nad całym procesem. To dzięki temu, firma jest w stanie oferować unikalne rozwiązania na tle branży zalanej przez chińskie kopie niemal identycznych produktów.
Żeby nieco uprościć zrozumienie, z jakiej produktami klasy mamy tu do czynienia, pozwolę sobie na pewne uproszczone porównanie. Lampy Rotolight w świecie wideo to trochę takie Profoto w świecie foto (chociaż Profoto też produkuje w Chinach). To narzędzia z wysokiej półki, które są innowacyjne, świetnie wykonane, gwarantujące parametry niedostępne często w tańszych markach. Rotolight jest też przez wielu twórców wideo pozycjonowany na półce cenionych lamp marki Aperture. Są to zatem produkty dla świadomych użytkowników, którzy wykorzystają ich bogate możliwości i są w stanie pozwolić sobie na adekwatną cenę.
Lampy LED Rotolight — czym się różnią i którą wybrać?
W ofercie marki Rotolight w Fotoformie mamy dwie podstawowe lampy LED: Neo 3 oraz AEOS 2. Do tego oczywiście masę wysokiej klasy akcesoriów i dodatków. Skupmy się jednak na lampach. Ogólne idea tych lamp jest podobna, chociaż są to nieco inne narzędzia do różnych zastosowań.
Lampy Neo 3 i Aeos 2 łączą dwa światy: światła stałego oraz błyskowego
Z jednej strony, widzisz efekt oświetleniowy w trakcie fotografowania, z drugiej, dostajesz możliwości twórcze lampy błyskowej w postaci High Speed Sync RGBWW.
W obu lampach do dyspozycji mamy 16,7 miliona kolorów i 2500 filtrów cyfrowych znanych z oferty firm LEE i Rosco. Lampy wyróżnia wysoki współczynnik oddania barwy światła (TLCI 99%, CRI 95), niska konsumpcja energii, czy błyskawiczny czas ładowania. Kolorowy ekran dotykowy w parze z dwoma dużymi pokrętłami z tyłu każdej lampy, ułatwiają i przyśpieszają obsługę i wszelkie nastawy. Każda z lamp, może być również sterowana bezprzewodowo z poziomu estetycznej, prostej w obsłudze aplikacji na urządzenia mobilne.
Miłośnicy filmowego stylu powinni zwrócić uwagę na pakiet CineSFX — świetlnych efektów specjalnych do filmowania. Zostały one opracowane przy współpracy ze Stefanem Lange — kinematografem, który pracował przy takich filmach jak: James Bond — Skyfall/No Time to Die, Batman, Tomb Rider. Efekty te obejmują m.in. kogut policji, zapalony TV, ogień, błyskawice, flash paparazzi itp.
Lampy mają relatywnie dużą siłę świecenia w relacji do wymiarów i wagi (względem konkurencji) i niewielką konsumpcję energii akumulatora. To sprawia, że są bardzo mobilne i można z nich korzystać w wielu różnych scenariuszach. Do tego w sprzedaży dostępne są zestawy lamp zapakowanych w wygodnej w transporcie torbie.
Rotolight Neo 3
Rotolight Neo 3 to najjaśniejsza lampa LED na aparat, jaką kiedykolwiek stworzono (4541 lux). Ma wymiary 145 mm x 50 mm i waży 354 g. W zestawie otrzymujemy też specjalny pokrowiec. Taki zestaw można zabrać ze sobą niemal wszędzie i korzystać montując lampę bezpośrednio na aparat przez gorącą stopkę lub na małym statywie. Neo 3 jest zasilana akumulatorem typu NPF-750, ale może także działać z zasilaczem sieciowym, co tylko poszerza jej możliwości. To potężne i innowacyjne narzędzie, które jest świetnie wykonane i zapewnia wysoką jakość pracy i mobilność.
Aeos 2 to z wyraźnie większa lampa LED o wymiarach 295 mm x 25 mm i wadze 1,4 kg. Jej maksymalna jasność to 9230 lux (1m). Lampa może być zasilana akumulatorem z mocowaniem V-lock lub zasilaczem sieciowym. Świetnie sprawdza się w studiu, zarówno przy pracy z wideo, jak i fotografii. Pomimo dużej mocy, jest nieduża i dosyć lekka, dzięki czemu można ją także zabrać w plener czy w łatwy sposób przetransportować.
Dodatkowo, do lampy możemy dokupić innowacyjny, pierwszy na świecie, elektroniczny softbox, który pozwala w mgnieniu oka przełączyć się z pięknego, miękkiego wyjścia na mocniejsze źródło światła. Żeby tego było mało, softboxem można sterować z poziomu aplikacji lub poprzez ekran dotykowy wbudowany w lampę.
Dziennikarz, fotograf, twórca wideo z ponad 15-letnim stażem. Szef działu wideo w Spider's Web. Fan nowych technologii i nowych smaków z całego świata. Od lat związany z mediami foto i tech oraz branżą e-commerce. Przez niemal dekadę prowadził największy polski serwis o fotografii Fotoblogia.pl (Wirtualna Polska). Publikował w „Szerokim Kadrze", Digital Camera Polska, czy fotopolis.pl. Pracował też dla takich marek, jak Amazon, Allegro, Ceneo, Netguru, Divante czy TotalMoney.pl. Ceni szczery fotoreportaż, architektoniczny minimalizm, zdjęcia pokazujące prawdziwe życie, ale i intrygujące ujęcia z drona, dzięki którym odkrywa otaczający świat na nowo.