Jaki aparat pełnoklatkowy wybrać w 2023 roku? Na rynku jest wiele ciekawych nowości, ale wielką popularnością wciąż cieszy się korpus sprzed prawie 5 lat, czyli Sony A7 III. Dlaczego? Już tłumaczę.
Rok 2020 jest wyjątkowy, także w branży foto i wideo. Zobaczyliśmy świetne, nowe pełnoklatkowe bezlusterkowca Canon EOS R5 i CanonEOS R6 oraz dwa rewelacyjne aparaty ze stajni Sony, czyli Sony A7S III oraz Sony A7C. Tym razem jednak chcemy przyjrzeć się z bliska modelowi sprzed kilku lat, który naszym i nie tylko naszym zdaniem jest wciąż jednym z najlepszych wyborów.
Sony A7 III to mistrz w kategorii możliwości do ceny
Sony A7 III jest obecny na rynku od kwietnia 2018 roku. Ten pełnoklatkowy korpus nie tylko nie stracił na wartości, ale moim zdaniem wręcz na niej zyskał. To jeden z najbardziej zbalansowanych i użytecznych aparatów na rynku, który w dodatku jest obecnie dużo tańszy, niż w dniu premiery. Poza tym, przez ostatnie trzy lata, na rynku pojawiło się sporo nowych, świetnych obiektywów z mocowaniem Sony E, w tym absolutnie fenomenalna Sigma 35 mm f/1.2.
ZOBACZ TAKŻE: Sony A7C – testujemy w praktyce najmniejszy pełnoklatkowy korpusu ze stabilizacją matrycy
Nie uważam, że Sony A7 III to aparat o najlepszych parametrach. Patrząc tylko na specyfikację, wymienione wyżej korpusy oferują więcej, ale i za dużo więcej. Sony A7 III to mistrz w kategorii możliwości do ceny. Jest zbalansowany i dostosowany do realnych potrzeb dużej grupy współczesnych twórców. Ma też całkiem korzystną cenę jak na pełnoklatkowy aparat z wideo 4K oraz Full HD 120 kl./s. Sam fotografuję i filmuję korpusem Sony A7 III, więc moje przemyślenia to prawdziwe doświadczenia wzięte z praktyki.