Firma BenQ kilka lat temu szturmem wdarła się na rynek monitorów dla fotografów, oferując modele o świetnych parametrach, w cenie dużo niższej, niż od lat znana konkurencja. Przyjrzałem się obecnej ofercie firmy, aby zobaczyć, co ciekawego mają do zaoferowania twórcom foto i wideo.
Firma BenQ ma w swojej ofercie monitory graficzne dla fotografów i twórców wideo, ale też monitory dla graczy, do domowej rozrywki i czy e-sportu. W tym przeglądzie skupię się na monitorach dla twórców foto, wideo, czy grafików i projektantów. Podpowiadam, który wybrać do jakich potrzeb, czym się od siebie różnią, i na jakie parametry warto zwrócić uwagę.
Monitory BenQ dla fotografów i twórców wideo
Zaczynamy od monitorów BenQ z serii SW, w której w chwili pisania tego tekstu, są dostępne cztery modele o przekątnej 24 – 32 cali. To monitory oferujące wszystko, co najlepsze u tego producenta i zostały zaprojektowane, aby spełniać wysokie wymagania fotografów i filmowców. Każdy został wyposażony w 10-bitowy panel IPS z podświetleniem LED, który zapewnia 99% przestrzeń barw programu wzorcowego Adobe RGB, parametr Delta E poniżej 2, czy możliwość kalibracji sprzętowej z użyciem zewnętrznego kalibratora. W zestawie mamy za to osłonę przeciwsłoneczną. Główne różnice pomiędzy monitorami z serii SW to przekątna matrycy, jej rozdzielczość czy możliwości.
BenQ SW240 – idealny monitor na początek lub kiedy budżet jest mały
Popularny i niedrogi BenQ SW240 oferuje 24 cale i rozdzielczość Full HD (1920 × 1080 px). To dobry wybór dla osób, które mają ograniczony budżet (monitor za ok. 2000 zł), ale potrzebują sprawdzonego monitora, który zapewnia pokrycie Adobe RGB.
To nie jest model z najwyższej półki tego producenta, ale mimo to bije na głowę większość popularnych modeli biurowych czy gamingowych innych producentów. O ile oczywiście wystarczy wam rozdzielczość Full HD. Dodam jeszcze, że kupując BenQ SW240 w Fotoformie, otrzymujecie gratis kaptur (osłonę przeciwsłoneczną), co nie jest standardem u każdego sprzedawcy. W ofercie są także dobrze wycenione zestawy z kalibratorem.
BenQ SW270C i SWS271C – profesjonalne monitory do fotografii i wideo
Jeśli rozdzielczość Full HD lub przekątna 24 cale to za mało, warto zwrócić uwagę na dwa modele z wyższej półki: BenQ SW270C i SWS271C. Oba mają przekątną 27 cali, ale różne rozdzielczości: odpowiednio QHD (2560 × 1440 px) i 4K UHD (3840 × 2160 px). Oba wspierają standard HDR10 (SWS271C także HLG) i oprócz typowych portów, mają także USB-C z możliwością zasilania komputera. Oznacza to, że jednym kablem, można ładować i zasilać laptopa, ale także przesyłać obraz, audio, czy dane do wbudowanego huba i czytnika kart pamięci.
BenQ SW271C to monitor stworzony nie tylko dla fotografów, ale też twórców wideo. Fot. KB.
Oba monitory mają wszystkie parametry, na które zwracają uwagę fotografowie, czy twórcy wideo. Każdy został wyposażony w 10-bitowy panel IPS z podświetleniem LED, który zapewnia pokrycie 99% przestrzeni barw Adobe RGB, czy ok. 97% P3. Warto też zwrócić uwagę na parametr dE (Delta E) wynosi średnio poniżej 2. Parametr ten mówi o dokładności wyświetlanych przez monitor kolorów. Zazwyczaj mówi się, że jeśli dE nie jest wyższa od wartości 2, to monitor odwzorowuje barwy bardzo dobrze. Wprawne oko teoretycznie wychwyci jakieś różnice, jeśli parametr dE wynosi między 1, a 2. Przy dE mniejszym niż 1, różnice są niewidoczne nawet dla oka specjalisty. Mowa tu o średniej wartości błędów dla wszystkich kolorów. Do tego mamy możliwość kalibracji sprzętowej z użyciem zewnętrznego kalibratora. W zestawie mamy za to osłonę przeciwsłoneczną, czyli tzw. kaptur. To ceniony dodatek, który służy do ograniczenia padania światła na panel monitora, dzięki czemu uzyskamy maksymalną zgodność kolorów oraz pełną jasność. Kaptur przydaje się w szczególności, kiedy monitor stoi blisko okna.
Monitory BenQ SW270C i SWS271C wyróżniają się zastosowaniem technologii ujednolicającej BenQ Uniformity, która oferuje precyzyjne odwzorowanie barw na całym ekranie. Szczególnie dobrze radzi sobie w modelu SWS271C, w którym zastosowano BenQ Uniformity drugiej generacji, dzięki czemu pod względem równomierności, jest naprawdę dobrze. Równomierność ekranu definiowana jest przez utrzymywanie tych samych parametrów obrazu (jasność i temperatura barwowa) w dowolnym jego obszarze. Mierzyć to możemy sami posiadając kalibrator Calibrite Display Pro.
BenQ Hotkey Puck G2 to okrągły sterownik z przyciskami oraz pokrętłem, który umożliwia szybkie i proste sterowania najważniejszymi punkcjami monitora, jak jasność czy przełączenia jego trybów pracy. Fot. KB.
Ciekawym dodatkiem jest także przełącznik Hotkey Puck G2, który ułatwia zmianę parametrów wyświetlania. To modele monitorów dla fotografów, a także twórców wideo. W szczególności model SWS271C jest preferowany filmowcom, dla których wideo 4K, jest standardem. Wspomniany model ma rozdzielczość 4K UHD. Sam z niego korzystam od pewnego czasu i niebawem przygotują o nim osobny materiał.
BenQ SW321C – kiedy przestrzeń robocza i jakość ekranu to priorytet
Wisienką na torbie jest BenQ SW321C, który wyróżnia się przekątną matrycy wynoszącą aż 32 cale. Poza tym wygląda i oferuje parametry obrazu, niemal identyczne, jak mniejszy model SW271C, ale przy dużo większej przestrzeni roboczej panelu. To dobre rozwiązanie dla osób, które spędzają dużo czasu przed monitorem, obrabiając zdjęcia, czy montując wideo, i potrzebują jak najwięcej miejsca na ekranie, a nie chcą lub nie mogą, korzystać z dwóch monitorów obok siebie. Warto jednak zwrócić uwagę, że SW321C ma dużo większy panel, ale identyczną co SWS271C rozdzielczość 4K UHD, zatem mamy tu nieco niższe zagęszczenie pikseli wynoszące PPI 137, zamiast 163 (ang. pixels per inch, czyli liczba pikseli przypadająca na cal długości).
Fot. BenQ.
Niektóre osoby wykorzystując tak duży monitor także jako alternatywę do telewizora, czyli do relaksowania się przy Netflixie. To sensowne rozwiązanie, jeśli mamy nieduże mieszkanie, gdzie nie ma miejsca na powieszenie TV.
Modele BenQ z serii DesignVue to monitory graficzne i do projektowania, które dobrze sprawdzą się także u internetowych twórców treści. Można je odróżnić nie tylko literkami PD w nazwie, ale także bardziej stylowym designem czy cienkimi ramkami, oraz przystępną ceną. Wiadomo, że graficy czy projektanci lubią otaczać się pięknymi sprzętami, więc chętnie sięgną po monitory, które będą dobrze pasować wzornictwem do pozostałych narzędzi, ale muszą też gwarantować odpowiednio dobre parametry obrazu. Graficy czy projektanci potrzebują też dużej przestrzeni roboczej, zatem oferta monitorów graficznych BenQ PD rozpoczyna się o modeli o przekątnej 27 cali, a kończy na aż 34 calach. Różnicą do serii SW, jest brak softu do kalibracji sprzętowej, czyli możemy bazować na profilach fabrycznych lub kalibracji programowej z oprogramowania do Display Pro, co stanowi pewne ograniczenie dla wymagających użytkowników.
Fot. BenQ.
Różnice w porównaniu do serii BenQ SW widać także w zastosowanych matrycach. Monitory BenQ PD pokrywają 100% przestrzeni sRGB i do 98% P3, która jest niezbędna w projektowaniu graficznym. Co więcej, tryb M-Book automatycznie dostosowuje i synchronizuje wybrane monitory z komputerami Mac, zapewniając spójność obrazu. Współczynnik Delta E, który mówi o dokładności wyświetlanych przez monitor kolorów, wynosi tu mniej niż 3, zatem jest wyraźnie gorzej niż w seri SW. Nie są to zatem panele tak dobre, ale z drugiej strony dla wielu twórców, całkowicie wystarczające, a przy tym dosyć dobrze wycenione.
Fot. BenQ.
W monitorach z serii PD nie zabrakło wielu nowoczesnych rozwiązań. Gniazdo USB-C/Thunderbolt 3 umożliwia podłączenie do komputera jednym kablem, który zapewnia szybką transmisję wideo, audio, dane, a także umożliwia zasilanie laptopa (wybrane modele). Funkcja DualView sprawia, że możemy zaprezentować projekty w dwóch trybach obok siebie na jednym monitorze, a KVM pozwala kontrolować dwa różne systemy za pomocą jednego zestawu klawiatury i myszy. Jest też przydatny Hotkey Puck G2, czyli okrągły sterownik z przyciskami oraz pokrętłem, który umożliwia szybkie i proste sterowania najważniejszymi punkcjami monitora, jak jasność czy przełączenia jego trybów pracy.
Monitory BenQ dla fotografów i twórców wideo — czy warto?
Początkowe modele Benq sprzed lat były chwalone za dobrą cenę i możliwości, ale nie zawsze dobrze znosiły próbę czasu. Obecnie, oferta monitorów BenQ dla fotografów czy twórców wideo, to już inna bajka. Większość modeli jest wciąż dobrze wycenionych, ale oferuje dużo lepszą jakość, wytrzymałość, czy równomierność podświetlenia. Mówię tu w szczególności o najnowszych modelach: BenQ SW321C, SWS271C.
BenQ SWS271C ma drugą generację systemu BenQ Uniformity, który zapewnia dużo lepszą równomierność podświetlenia na całym ekranie. Fot. KB.
Szczególnie ten pierwszy model, został dobrze wyceniony na tle konkurencji i może się spodobać wielu nowoczesnym fotografom czy twórcom wideo, którzy poszukują monitora o dużej przestrzeni roboczej. Sam zdecydowałem się na zakup modelu BenQ SWS271C, ale więcej o nim napiszę niebawem, w osobnym materiale. Podsumowując — tak, warto zainteresować się ofertą monitorów fotograficznych BenQ, która jest ciekawą alternatywą dla wielu droższych modeli uznanych marek, jak Eizo czy NEC.
Dziennikarz, fotograf, twórca wideo z ponad 15-letnim stażem. Szef działu wideo w Spider's Web. Fan nowych technologii i nowych smaków z całego świata. Od lat związany z mediami foto i tech oraz branżą e-commerce. Przez niemal dekadę prowadził największy polski serwis o fotografii Fotoblogia.pl (Wirtualna Polska). Publikował w „Szerokim Kadrze", Digital Camera Polska, czy fotopolis.pl. Pracował też dla takich marek, jak Amazon, Allegro, Ceneo, Netguru, Divante czy TotalMoney.pl. Ceni szczery fotoreportaż, architektoniczny minimalizm, zdjęcia pokazujące prawdziwe życie, ale i intrygujące ujęcia z drona, dzięki którym odkrywa otaczający świat na nowo.