Nikon Z6 III ma „częściowo warstwowy” sensor, co oznacza, że jest połączeniem bardziej tradycyjnej matrycy CMOS, oraz sensora Stacked CMOS (warstwowego), czyli technologii stosowanej w aparatach Nikon Z9 i Z8. Matryca ta zatem część obwodów szybkiego przetwarzania, które umieszczono zarówno nad jak i pod warstwą z fotodiodami. Co to daje w praktyce? 3,5 razy szybszy czas próbkowania sensora niż w modelu Z6 II, co przekłada się na niższy rolling shutter. Pozwala to na zastosowanie elektronicznej migawki umożliwiającej fotografowanie z prędkością do 120 kl./s DX (1,5x crop) i 60 kl./s przy pełny pokryciu kadru. Minimalny czas otwarcia migawki został zwiększony do 1/16 000 s. Do tego, Nikon Z6 III ma też usprawniony pomiar AF. Ulepszono również układ stabilizacji matrycy, który teraz ma oferować skuteczność do 8 EV. Zastosowanie tego typu matryc, pozytywnie wpływa także na tryb wideo.
SPRAWDŹ TEŻ: Jaki aparat Nikon wybrać? Przegląd oferty [2024]
Nikon Z6 III potrafi wewnętrznie nagrywać wideo 6K 60 kl./s N-Raw i 6K 30 kl./s Pro Res RAW. Do tego mamy tryby 5,4K 60 kl./s. 10 bit ProRes 4:2:2 oraz 4K UHD 60 kl./s z nadpróbkowaniem z rozdzielczości 6K bez cropa. Miłośnicy spowolnionych ujęć ucieszą się z możliwości rejestrowania wideo 4K 120 kl./s z cropem 1,5x i Full HD do 240 kl./s (zapis z około 95% szerokości sensora). Producent podaje też, że przy zapisie 4K 60 kl./s nagramy nim do 125 min wideo. W korpusie delikatnie usprawniono ergonomię, ale najważniejszą zmianą jest zastosowanie nowego wizjer elektroniczny o rozdzielczości 5,76 mln punktów. Jego szczytowa jasność to 4000 nitów, co sprawia, że jest to najjaśniejszy wizjer na rynku. Do tego, celownik pokrywa gamut DCI-P3, również jako pierwszy na rynku. Po raz pierwszy w tej serii aparatów zastosowano tu uchylany i obracany ekran LCD o rozdzielczości 2,1 mln punktów. Tyle specyufikacji, a jak Nikon Z6 III sprawuje się w praktyce? Sprawdzam!