Sony FE 400-800 mm f/6.3-8 G OSS to rekordowy ultra teleobiektyw zmiennoogniskowy dla fotografów przyrody i sportu, który oferuje najwyższą ogniskową w systemie Sony E. Jak sprawuje się w praktyce?

Viltrox AF 28 mm f/4.5 to kapitalny „powrót naleśnika”, na który już długo czekałem. Dostajemy malutki i super lekki obiektyw 28 mm, który ma wbudowany dekiel oraz co zaskakujące, dobrze działający układ autofokusa. Wszystko to w bardzo dobrej cenie i dobrej jakości. Żeby jednak zbyt słodko się nie zrobiło, oczywiste jest, że taka konstrukcja optyczna musi mieć jakieś ograniczenia czy kompromisy. Zobaczmy, gdzie się one pojawiają i co da się z naszego „naleśnika” wycisnąć.

Mówi się, że fotografowie oraz twórcy wideo dzielą się na dwie grupy. Pierwsza z nich uwielbia obiektywy zoom, ponieważ dają im ogromną swobodę twórczą. Druga grupa uważa, że zoom najlepszy jest w nogach, a do zdjęć czy filmów najlepiej sprawdzają się obiektywy stałoogniskowe: bardzo jasne, z najwyższą możliwą jakością obrazu. Sigma 28-45 mm f/1.8 DG DN ART łączy te dwa światy. To pierwszy na świecie pełnoklatkowy zoom ze światłem f/1.8, który ma dawać jakość obiektywu stałoogniskowego. Gdzie tu jest haczyk?

Jest mały, leciutki, ale do tego szeroki, jasny, solidnie wykonany i kosztuje połowę tego, co odpowiednik z serii G-Master. Sprawdziłem w praktyce nowy obiektyw Sony G 16-25mm f/2.8, który zabrałem ze sobą na weekendowy wyjazd do Włoch.

Aparat Sony A6500 charakteryzuje się niewielkimi rozmiarami przy w pełni profesjonalnych możliwościach. Wyposażony jest w wydajną 5-osiową stabilizację obrazu, matrycę o rozdzielczości 24.2 mln pikseli oraz procesor BIONZ X, który zapewnia niesamowitą szybkością pracy systemu AF. Sprawia to, że aparat doskonale sprawdzi się podczas fotografowania wydarzeń czy dynamicznych scen oraz jako aparat do rejestrowania obrazu wideo.

Voigtlander to najstarsza działająca firma w branży fotograficznej. Jej korzenie sięgają do roku 1756 kiedy to Johann Christoph Voigtländer  otworzył w Wiedniu małą manufakturę specjalizującą się w szkle optycznym do lunet. 80 lat później Voigtlander zasłynął obiektywami typu Petzval o dużej jasności wykorzystywanymi do kolodionu.