fotoforma.pl

Już dziś skorzystaj z rat 0% - darmowa dostawa od 500zł!

  • Kontakt
  • O nas
  • Status zamówienia
Wielka Trójka Sigmy w rękach Patryka Biegańskiego

 

Lato to czas intensywnych podróży i odkrywania nowych, fascynujących miejsc. To także pora gwałtownych zjawisk pogodowych i długich ciepłych dni, przyjemnych wieczorów oraz rześkich poranków, które uprzyjemniają doświadczanie świata. Pierwszy miesiąc mojego lata, w wyniku obecnej sytuacji na świecie, był idealnym momentem na odwiedzanie Polski oraz sąsiedniej Litwy i Słowacji. Podczas podróży odwiedziłem między innymi Podlasie, Suwalszczyznę, ukochany Beskid Niski, Pieniny, a także Wilno i centralną Słowację. Moim podróżom towarzyszyły obiektywy Sigma wchodzące w skład Wielkiej Trójki: obiektyw SIGMA 14-24 f/2.8 DG HSM ART, SIGMA 24-70 f/2.8 DG HSM ART oraz SIGMA 70-200 f/2.8 DG HSM SPORT, bez których przywiezione kadry zdecydowanie nie byłby aż tak różnorodne!

Poniższy test nie wiąże się ściśle z technicznymi właściwościami wybranych obiektywów Sigma, a przede wszystkim z ich realnym zastosowaniem i korzyściami płynącymi z ich posiadania, choć i te cechy przedstawię. Obiektywy testowałem wraz z aparatem Nikon D810.

 

Wilno, Litwa. Nikon D810 oraz Sigma 70-200 f/2.8

 

Obiektyw SIGMA 14-24 F2.8 DG HSM ART

[product id="5669,5730,8866"]

Szerokokątny obiektyw Sigma 14-24 f/2.8 to przedstawiciel fantastycznej serii Art. Zakres ogniskowej od 14 do 24 mm pozwala na równie szeroki wachlarz możliwości – sprawdza on się zarówno przy astrofotografii, architekturze i wnętrzach oraz w krajobrazach. Przede wszystkim w tych przypadkach dużą rolę odgrywa przysłona, która przy maksymalnym otwarciu f/2.8 wzorowo spełnia swoją rolę przy słabszym świetle. Niemal zerowa dystorsja to kolejny atut obiektywu. Od średniego po maksymalny zakres ogniskowej jest ona niezauważalna, zaś przy najkrótszych wartościach można zauważyć pewne nieuciążliwe kolorowe krawędzie. Przy wadze 1,15 kg stanowi dodatkowe obciążenie podczas plenerów, jednak zdecydowanie warto dorzucić go do plecaka! Więcej o technicznych specyfikacjach obiektywu Sigma Art 14-24 f/2.8 przeczytacie w mojej jesiennej recenzji. Zamieściłem tam także przykłady zdjęć z różnych dziedzin, w tym wspomnianej fotografii nocnej, architektury i pejzażu.

 

Sigma Art 14-24 f/2.8

 

 

Obiektyw SIGMA 24-70 F2.8 DG HSM ART

[product id="1402,1401,"]

Obiektyw Sigma Art. 24-70 f/2.8 to idealny towarzysz fotografa. Zakres ogniskowej od 24 do 70 mm sprawdza się w wielu sytuacjach, zaś maksymalne otwarcie przysłony na poziomie f/2.8 umożliwia fotografowanie przy kiepskich warunkach oświetleniowych. Wspomnę, iż fotografując aparatem pełnoklatkowym od 2014 roku dopiero w 2020 zaopatrzyłem się w obiektyw szerokokątny Sigma 14-24 f/2.8. Dotychczas w zupełności wystarczał mi zakres 24-70 z przysłoną f/2.8. Szersze kadry przy użyciu tego obiektywu można dopracować tworząc panoramy łączące kilka scen, natomiast rozdzielczość aparatu pełnoklatkowego z reguły pozwala na docinanie obrazów z zachowaniem dobrej jakości zdjęć. Świetnie działająca optyczna stabilizacja oraz celny autofokus to wielkie plusy tego modelu

Sigma Art 24-70 f/2.8

 

 

Obiektyw SIGMA 70-200 F2.8 DG HSM SPORT

[product id="7385,7386,"]

Długoogniskowy teleobiektyw Sigma 70-200 f/2.8 jest fantastyczną opcją nie tylko podczas górskich plenerów. To również świetny towarzysz w sporcie oraz fotografii portretowej i innych fotodziedzinach. Oczywiście testując go w warunkach “polowych” szybko wpisałem go do zestawienia najbardziej pożądanego sprzętu. Pomimo swojej wagi (1,8 kg), maksymalna otwarta przysłona na f/2.8 pozwoliła kilkukrotnie przy mniej sprzyjających warunkach oświetleniowych na fotografowanie “z ręki”, bez użycia statywu. Przy wschodach, czy zachodach słońca, kiedy światło było znacznie mniej intensywne, a czas naświetlania musiał być wydłużony mocowałem obiektyw do statywu, zaś dzięki solidnemu uchwytowi nie musiałem obawiać się o stabilność. Istotnie ważnym jest celny autofokus.

Sigma 70-200 f/2.8

 

Testy obiektywów Sigma w terenie

Podczas 3-tygodniowych testów, odwiedziłem wiele miejsc. Były to tereny zróżnicowane geograficznie – góry, pagórki oraz niziny, a także kulturowo – tereny naturalne, wioski i miasta. Obiektywy spisały się w każdych napotkanych warunkach. W rezultacie “złączenia” 3 modeli otrzymałem swobodę korzystania z długości ogniskowych od 14 do 200 mm przy idealnym zakresie otwarcia przysłony od f/2.8 do f/22, dzięki czemu powstałe kadry spełniały w 100% moje oczekiwania.

Suwalszczyzna, Nikon D810 + obiektyw Sigma Art 24-70 f/2.8

 

Oburzone Podlasie – obiektyw SIGMA 14-24 F2.8 DG HSM ART

Celem wyjazdu na magiczne Podlasie były przede wszystkim prawosławne cerkwie. Kolorowe świątynie przypominały raczej bajkowe budowle, aniżeli regularne miejsca codziennego kultu. Poprzednio odwiedziłem ten region w 2013 roku, jednak tym razem wizyta obleczona była ciężkimi, kotłującymi się nad polami i domkami chmurami.

Podlasie, Nikon D810 + Sigma 14-24 f/2.8; 18mm, f/2.8, ISO-80, 1/500s.

 

Rozsiane po okolicy łubiny w połączeniu z bocianimi gniazdami utworzyły niebywale dramatyczny klimat, który uwieczniłem dzięki obiektywowi Sigma 14-24 f/2.8. Szeroki kąt przy kadrowaniu scen w okolicy, której nie znałem pod kątem fotograficznym, a także gonieniu chmur i wręcz przypadkowości scen okazał się nieoceniony.

 

Podlasie, Nikon D810 + Sigma 14-24 f/2.8; 19mm, f/5, ISO-80, 1/100s.

 

Zakres ogniskowych nie tylko pozwolił mi w interesujący sposób uchwycić piękne fioletowo-różowe kwiaty łubinu, ale również umieścić obiekty architektoniczne w kadrze, co przy innych zakresach mogłoby stanowić pewien problem.

 

Podlasie, Nikon D810 + Sigma 14-24 f/2.8; 24mm, f/3.5, ISO-80, 1/500s.

 

Obiektyw Sigma Art 14-24 f/2.8 sprawdził się w przypadku dynamicznych scen w nieznanym terenie. Fotografowanie nim pięknokształtnych cerkwi również stanowiło przyjemność. Budowle bez problemu mieściły się w kadrze, co przy współpracy z dłuższymi ogniskowymi mogłoby wiązać się z koniecznością tworzenia panoram.

Dzięki Sigmie Art 14-24 f/2.8 udało mi się uchwycić również rzadkie zjawisko – białą tęczę. Pojawiła się ona nad łąkami Pienin podczas pierwszego testowego pleneru o poranku.

 

Pieniny, Nikon D810 + Sigma 14-24 f/2.8; 19mm, f/5, ISO-64, 1/400s.

 

Wieczorne Wilno – SIGMA 24-70 F2.8 DG HSM ART

Z uniwersalizmem obiektywu Sigma Art 24-70 f/2.8 miałem okazję spotkać się wielokrotnie podczas testów. Szczególnie często korzystałem z niego odwiedzając stolicę Litwy – Wilno w pierwszy dzień otwarcia granic. Przede wszystkim dużą zaletą obiektywu w terenie jest jego poręczność – sprzęt o wadze nieco ponad 1 kg jest idealny na wakacyjne wędrówki. Wileńskie krajobrazy miejskie świetnie prezentowały się podczas wieczora, zaś ten w czerwcu trwa tu naprawdę długo. Około godziny 20:30 wszedłem na Górę Trzykrzyską, skąd roztacza się wspaniała panorama miasta. O 20:50 Wilno zalała złota godzina, która wydobyła intensywne barwy czerwonych dachów i zielonych drzew.

 

Pieniny, Nikon D810 + Sigma 14-24 f/2.8; 19mm, f/5, ISO-64, 1/400s.

 

Wieczorne Wilno – SIGMA 24-70 F2.8 DG HSM ART

Z uniwersalizmem obiektywu Sigma Art 24-70 f/2.8 miałem okazję spotkać się wielokrotnie podczas testów. Szczególnie często korzystałem z niego odwiedzając stolicę Litwy – Wilno w pierwszy dzień otwarcia granic. Przede wszystkim dużą zaletą obiektywu w terenie jest jego poręczność – sprzęt o wadze nieco ponad 1 kg jest idealny na wakacyjne wędrówki. Wileńskie krajobrazy miejskie świetnie prezentowały się podczas wieczora, zaś ten w czerwcu trwa tu naprawdę długo. Około godziny 20:30 wszedłem na Górę Trzykrzyską, skąd roztacza się wspaniała panorama miasta. O 20:50 Wilno zalała złota godzina, która wydobyła intensywne barwy czerwonych dachów i zielonych drzew.

 

Wilno, Nikon D810 + Sigma 24-70 f/2.8; 66mm, f/2.8, ISO-80, 1/60s

 

Powyższe zdjęcie wykonałem bez użycia statywu, natomiast kolejny kadr wymagał już większej stabilizacji. Kiedy słońce schowało się za horyzontem miasto zalała fala ciepłego ulicznego światła. Obiektyw Sigma 24-70 f/2.8 świetnie poradził sobie z uchwyceniem pejzażu w kadrze, natomiast jakość finalna fotografii okazała się naprawdę świetna.

 

Wilno, Nikon D810 + Sigma 24-70 f/2.8; 62mm, f/4.5, ISO-80, 1s.

 

Wilno to piękne stare zabytki, wśród których dominują m.in. masywne barokowe świątynie oraz średniowieczna Baszta Giedymina. Niewielu jednak zwraca uwagę na jego nowoczesną, wielkomiejską biznesową dzielnicę – Śnipiszki. Szklane wieżowce fantastycznie prezentowały się podczas niebieskiej godziny, zaś nadeszła tutaj w najlepszym wydaniu około godziny 23. Łuna “białych nocy” pozostawała na horyzoncie jeszcze mniej więcej do godziny 1. Wileński skyline pięknie odbija się w tafli rzeki Wilii.

 

Wilno, Nikon D810 + Sigma 24-70 f/2.8; 33mm, f/3.5, ISO-80, 5s.

 

Oczywiście wspomnianej uniwersalności Sigmy 24-70 f/2.8 nie mogę pozostawić bezprzykładnie. Ta rozpiętość ogniskowej oraz otwarcie przysłony świetnie sprawdzają się również podczas górskich plenerów. Jednym z nich był plener w Pieninach, podczas którego sfotografowałem odpoczywające w słońcu krówki.

 

Pieniny, Nikon D810 + Sigma 24-70 f/2.8; 70mm, f/5, ISO-64, 1/400s.

 

Magia Pienin – obiektyw SIGMA 70-200 F2.8 DG HSM SPORT

Podczas odbywania górskich plenerów długi zakres ogniskowych jest bez wątpienia rzeczą arcyważną. W czasie czerwcowej pełni, tak zwanego “Truskawkowego Księżyca” odwiedziłem Górę Wdżar. Rozpościera się stąd piękna panorama Pienin, Spiszu, a także majestatycznych Tatr. Przelewające się przez wzgórza mgły, spełzające do Jeziora Czorsztyńskiego idealnie dopełniły kompozycję. Ogniskowa na poziomie do 200 mm pozwoliła mi złapać zachodzącą perłę Księżyca nad Giewontem i Czerwonymi Wierchami. Odległość między punktem, z którego wykonywałem fotografię, a wspomnianymi szczytami to około 38 kilometrów. Detale na fotografii zostały oddane wyśmienicie.

 

Pieniny, Nikon D810 + Sigma 70-200 f/2.8; 180 mm, f/8, ISO-64, 8s.

 

Zachód księżyca był pięknym spektaklem, zaś po wschodzie słońca wszechobecne mgły podświetliły się tworząc gęsty koc otulający doliny i drzewa.

 

Pieniny, Nikon D810 + Sigma 70-200 f/2.8; 102 mm, f/4.5, ISO-64, 1/160s.

 

Rzecz jasna zakres ogniskowej nie przydaje się wyłącznie w górach. Dzięki niemu bez problemu mogłem z bliska przyjrzeć się żurawiom, koniom, a także orłom czy krowom na Suwalszczyźnie. Oczywiście Suwalszczyźnie bogatej także w pofałdowane, piękne krajobrazy.

 

Suwalszczyzna, Nikon D810 + Sigma 70-200 f/2.8; 180 mm, f/2.8, ISO-80, 1/1000s.

 

Obiektyw Sigma 70-200 f/2.8 jest też dobrym wyborem do fotografii makro.

 

Nikon D810 + Sigma 70-200 f/2.8; 200 mm, f/2.8, ISO-160, 1/800s.

 

Podsumowanie – plusy i minusy

Dzięki możliwości testowania obiektywów Wielkiej Trójki, czyli Sigma Art 14-24 f/2.8, 24-70 f/2.8, 70-200 f/2.8, odbyłem świetne fotograficzne przygody. Szeroki zakres ogniskowych pozwolił mi na ogromna swobodę i wielkie możliwości przy różnych warunkach. Niewątpliwym atutem wszystkich trzech modeli jest solidność wykonania, a także wysoki stopień otwarcia przysłony – 2.8.

 

Obiektyw Sigma Art 14-24 f/2.8

 

Wśród minusów użytkowania wymienionych modeli odczułem wyłącznie jeden – wagę. Może ona sprawiać problem podczas długich wędrówek, gdyż łącznie same obiektywy ważą 4,625 kg.

 

Nikon D810 + obiektyw Sigma Art 24-70 f/2.8

 

Niektórym może przeszkadzać również brak możliwości zamontowania filtrów do obiektywu Sigma Art 14-24 z uwagi na wypukłą soczewkę. Wspomnę, iż podczas plenerów używałem plecaka fotograficznego Vanguard Veo Select 49, którego pojemność pozwoliła na bezproblemowe przenoszenie obiektywów.

 

Nikon D810 + obiektyw Sigma Sports 70-200 f/2.8

 

Podsumowując – czy obiektywy są godne polecenia? Oczywiście, że tak! Czy fotografie wykonane nimi są zadowalające? Bez wątpienia – przewyższyły one moje oczekiwania. Szczególnie mocno “przemówiła” do mnie Sigma Art 14-24 f/2.8, którą postanowiłem zatrzymać, zaś obecnie wyjątkowo prężnie myślę o zakupie Sigmy 70-200 f/2.8.

 

Autoryzacje - nasi partnerzy

Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium